To jest wojna...
Napoleon Bonaparte
Pochodzę z serca Mazur - Giżycka, w którym spędziłem większość
życia i z którym czuje się mocno związany. Często wracam na Mazury
ale już w roli mazurskiego żeglarza i ogniskowego
gitarzysty. Przygodę z polityką rozpocząłem po czwartej klasie
podstawówki, gdy w trakcie czytania "Tomka w krainie kangurów" nie
byłem w stanie zrozumieć, czemu główny bohater nie jest w stanie w
swoim kraju spotkać się z własnym ojcem i musi jechać dosłownie na
drugi koniec świata. Dla 11 letniego Mateusza był to ciężki
szok. Po wypytaniu rodziców, dlaczego tak było i co to znaczy, że
są zabory, dowiedziałem się jak do samych zaborów doszło i jak to
było, że byliśmy księstwem, wcześniej królestwem, i że Batory to
był gość. Jako że rodzice prenumerowali "Najwyższy Czas" to już
12-letni Ja, z wielkim niezrozumieniem czytałem artykuły Rafała
Ziemkiewicza, Stanisława Michalkiewicza, Tomasza Sommera i Janusza
Korwin-Mikkego. Ten ostatni prowadził też zakątek szachowy i
brydżowy. Szachów i prawdziwej polityki nauczyli mnie od kuchni na
własnym przykładzie starsi bracia, od wielu lat pełniący funkcję
radnych w moim rodzinnym mieście i prowadzący stowarzyszenie
Aktywne Giżycko. Po maturze, oprócz jedzenia kremówek, przez
kilka lat, co sezon pracowałem na zmywaku w Anglii. W tym czasie
studiując na Politechnice Gdańskiej, zostałem inżynierem fizyki o
specjalności "nanotechnologia" oraz magistrem Nanotechnologii o
specjalności "konwersja energii". Po studiach rozpocząłem pracę w
dużym korpo w Łodzi jako osoba tworząca system pomiarowy i
wykonująca testy tegoż systemu. Następnie, rozwinąłem swoje
umiejętności w jednej z firm Polskiej Grupy Zbrojeniowej w
dziedzinie testów elektroniki, a obecnie tworzę i wykonuję testy
wysokiego i niskiego poziomu na sprzęcie elektronicznym
technologii blockchain. Moja rola polega przede wszystkim na
wytykaniu błędów osobom, które pomimo bycia świetnymi
specjalistami potrafią popełnić błąd w bardzo złożonym
systemie. Wyobraźmy sobie jak pełne błędów i nielogiczne jest
prawo w Polsce jeżeli wiemy, że tworzą je często skrajnie
niekompetentni ludzie pokroju Szanownych Państwa Jachiry,
Żukowskiej, Suskiego, Kowalskiego, Sasina a w przyszłości Szołowni
i Kwadratdziejczaka. Szukanie dziury w całym jest dla mnie bardzo
przyjemną rzeczą i chciałbym z pomocą moich talentów kontynuować
tę pracę w Sejmie Rzeczypospolitej Polski.
Zainteresowania: Polityka/Gitara/Żeglarstwo/Miodosytnictwo/nauka/hemoglobina
Strony